Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi karla76 z miasteczka . Mam przejechane 12906.06 kilometrów w tym 2275.74 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy karla76.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2010

Dystans całkowity:128.99 km (w terenie 13.00 km; 10.08%)
Czas w ruchu:07:44
Średnia prędkość:16.68 km/h
Maksymalna prędkość:52.00 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:43.00 km i 2h 34m
Więcej statystyk
  • DST 77.66km
  • Teren 4.00km
  • Czas 04:11
  • VAVG 18.56km/h
  • Sprzęt CENTUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Radziem do Krynicy

Niedziela, 28 marca 2010 · dodano: 28.03.2010 | Komentarze 3

zaraz po Kubicy(brawo brawo:)umówiłam się z Radkiem na Krzyżówce:)on z Grybowa ja z NS,na Krzyżówce złapał nas Rafal,ale jak wypruł do przodu to tylko dym został, a my w Krynicy lans na deptaku i na herbatke z miodem:)do LECH-a
cholerny wiatr
Radziu to stary downhilowiec, jego podskoki na zjezdzie przyprawiały mnie o dreszcze, ponad 50na blacie on to nawet więcej a skakał jak konik polny:)


w drodze




kanonik Radzia:)




  • DST 14.81km
  • Czas 01:03
  • VAVG 14.10km/h
  • Sprzęt CENTUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Golgote

Czwartek, 25 marca 2010 · dodano: 25.03.2010 | Komentarze 9

tylko raz , najpierw jak wjeżdżałam wiedziałam,że czasu nie mam że musze szybko wrócić itd...po połowie drogi kiedy zaczęła się mordęga wiedziałam,że może i dałabym radę wjechać 2 raz ale po co mam od razu płuca gubić, poczekam i znów wjadę 4 razy ....
Cukier perfect:)


z ulicy widok na podjazd(ta uliczka w tle:)


początek






na górce



z górki ,w tle ulica z której zdjęcie robiłam będąc na dole


ende
i ciepło było:)




  • DST 36.52km
  • Teren 9.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 14.61km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Sprzęt CENTUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

z GraLo

Wtorek, 23 marca 2010 · dodano: 23.03.2010 | Komentarze 11

prawie cały czas pod górke:)moje kolana...
Dwa razy zaliczone serpentyny(na szczęście dzisiaj sam zjazd:)




w drodze do Darka


jego psiurek;)


i już traska






dzięki Dareczku za spokojną traskę:))