Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi karla76 z miasteczka . Mam przejechane 12906.06 kilometrów w tym 2275.74 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy karla76.bikestats.pl
  • DST 75.31km
  • Teren 35.00km
  • Czas 05:32
  • VAVG 13.61km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mój 1 szy maraton i to w górach:)))

Niedziela, 22 czerwca 2008 · dodano: 23.06.2008 | Komentarze 33

Mój 1 szy maraton i to w górach:)))

cyklokarpaty

Wyruszyłam na rowerze o 6 rano,żeby zajechać na godzinę 10.00 w sumie to 40km ale bałam się,że będę się ślimaczyć
zajechałam na 8 .00 więc i nóżki odpoczęły przed startem:))po drodze mijały mnie auta z rowerami:))dojechałam i zgadałam się z 3 panami po 60 ,oni podeszli,że mijali mnie i się zastanawiali gdzie taka drobna dziewka pedałuje i jak mnie zobaczyli na starcie to byli w lekkim szoku:))wzieli schowali mi plecak wzięlam tylko soczek i knopersa,mapke i talonik na jedzonko, zaraz z początku się zdzwilam bo chcialam jak na 1-szy rqaz dystans hobby-20km a oni dali mnie na mega-34km , o 10 wyruszyliśmy przez pierwszą godzine prawie non stop po górę, nawet dobrze mi szlo,bo jechalam dość szybko jak na moje możliwości:))potem był 1szy zjazd puściłam się za jakimś gościem a to z góry,kamienie korzenie i wiadoma sprawa wyrźnęłam i to tak,że byłam pewna,że wybiłam obojczyk, przede mną bylo jakieś 20km jeszcze proponowali,że zadzwonią po GOPR ale ja pojechałam dalej:))po drodze jasna sprawa czas umilały mi muchy, tysiące cholernych much, plakalam jak był zjazd bo ręka potwornie bolała,cieszyłam się jak było pod góre bo ręka była unieruchomiona, skończyłam na 4 lokacie!
Panowie z Sanoka przywieźli mnie do Niu Sącza, jeden musial jechać na rowerze bo w losowaniu wygrali rower i nie zmieścliło się 5 rowerkóW do autka
nie mogłam być na BO to chociaż maraton zaliczyłam:))

początek


już po upadku


moi "wybawcy'' Pan w niebieskiej(na1miejscu) i czarnej koszulce,każdemu życzę takich bikerów:)))


koniec

wczoraj


dzisiaj, za tydzień kontrola;/





Komentarze
Vampire | 19:47 wtorek, 8 lipca 2008 | linkuj Nie, no wielka jesteś!!! Congratulations "najbigest" na świecie!!!
misiek
| 23:05 czwartek, 3 lipca 2008 | linkuj O, dopiero teraz wpadłem tutaj ;)
Ogromne gratulacje i pełny podziw za wytrwałość i upór. Stałem wtedy na mecie jak wjeżdżałaś i szczerze mówiąc to aż mocniej zacisnąłem zęby jak Cię do karetki prowadzili... Kurcze nie wiem czy bym wytrwał z taką bubą maraton przejechać :)
Do zobaczenia na kolejnym maratonie ;)
Pozdrowienia od całego teamu Rowery.Rzeszow.pl/Elektra ;)
hose
| 16:25 wtorek, 1 lipca 2008 | linkuj sic! właśnie trafiłem na ten wpis... i tak sobie myślę, że moje tegoroczne szlify to nic w porównaniu z Twoim :s do tego 4 miejsce - jest wielka ;)


pozdrower
nicram
| 19:31 poniedziałek, 30 czerwca 2008 | linkuj tak, tak... zobaczymy co powie (i pokaże...:P) na to "fachowiec" <lol2>
karla76
| 13:18 poniedziałek, 30 czerwca 2008 | linkuj JPbike-ślicznie dziękuje!!!

Robin-1sza może nie ale 2?:)))pozdrowionka

DMK- nooo tak bym miała tylko kaca po BO a tak;/:)))

Ewcia0706-bardzo dziękuje, pozdrowionka

skibabike- :)))

DARIUSZ79-oj bolało,ale myśle,że już będzie tylko lepiej:)pozdrowionka

QRT30-GOPR był ale terenówkami:)))wolałam dojechać rowerem:))

Krisstof- wybaczam:)))pozdrowionka

Miciu22- do zobaczenia na kolejnych:))pozdrowionka

djk71- dziękuje i mam nadzieje,że w nastepnym roku się pojawie !:)))pozdrawiam

uri90- dziękuje!pozdrowionka

kosma100- na szczęście nie mam złamanego a zwichnięty, wiesz sama się zastanawiam jak to będzie na zjazdach ale nie przewiduje strachu:))pozdrowiam Cię Monisiu serdecznie

vanhelsing- :)))dziękuje ,ale ze złamanym chyba bym rady nie dała:)))

art75- jak mawiają francuzi "mersi boku":)))

wojtas71-dziękuje bardzo!;))


agenciara- ślicznie dziękuje!:)))determinacji miałam więcej niż rozumu mówią:))pozdrowionka

bananafrog- 2 tyg!:))więc chyba nie tak źle:))


al- hahaha mojan kochana dietetyczko uważaj na asfalcie bo więcej poobijanych bikerek nam nie trza:)))

dave- obyś miał rację z tym ,żźe musi być lepiej:))pozdrowionka

Katane- Kasiu bardzo dziękuje i mam nadzieje,do zjeżdzenia za 3 tyg. na ślasku:))


Nicram-:)))rower bez uszczerbku:))ja mały uszczerbek więc wsio gra:))pokażesz mi jakbyś przejechał ten.fr gdzie ja poleciałam?:)))

japierdykam-dziękuje:)))

Młynarz- dziękuje Piotrek:)))pozdrowionka

pole- bardzo ale to bardzo dziękuje:))pozdrawiam

DMK77- w swojej naiwności naprawde myślałam,że za pare dni na rowerek a tu 2tyg.ale dobre 2 tyg niż 6 z gipsem:)))
pole
| 23:39 niedziela, 29 czerwca 2008 | linkuj GRATULACJE!!! Jak prawdziwy kolarz, po upadku podnosi się i jedzie dalej choćby nogę urwało :) Podziwiam i jeszcze raz gratuluję!!!
Mlynarz
| 23:41 piątek, 27 czerwca 2008 | linkuj PODZIWIAM!
Pokazałaś wielki charakter. Takich ludzi Młynarz uwielbia najbardziej! :)

Wracaj szybko do sprawności!

p.s.
Talia osy. :)

POZDRAWIAM!
pavlo
| 09:32 piątek, 27 czerwca 2008 | linkuj nonono Karla niezły gips :)

no i oczywiście gratuluje mega wyniku ;) do życzeń szybkiego powrotu na siodełko też się dołączam.
nicram
| 23:50 czwartek, 26 czerwca 2008 | linkuj w poniedziałek napewno zadzwonisz i powiesz że wszystko wygląda dobrze, że szybko wsiądziesz na rower i wrócisz do normalnego trybu życia :* Trzymaj się chłodniutko...

ps. rozwalać moją prace... ehhh ;)
Zdrów!
katane
| 00:05 czwartek, 26 czerwca 2008 | linkuj no Karla PIĘKNIE jechałaś i też 'pięknie' się urządziłaś
tym bardziej gratulacje za start i ukończenie mimo przykrego wypadku :/
szybkiego powrotu do zdrowia (również) życzę :)
daVe
| 20:27 środa, 25 czerwca 2008 | linkuj Teraz musi już być tylko lepiej!
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
aliszja
| 23:54 wtorek, 24 czerwca 2008 | linkuj Oj auć :/ Ale co za determinacja! :D Gratulacje najogromniejsze i szybko wracaj do zdrowia :* :)
A obklejenie rzeczywiście niczego sobie ;)
bananafrog
| 21:47 wtorek, 24 czerwca 2008 | linkuj Heh! Nieźle! Super zdjęcia z maratonu! No i nieźle Cię oblekli... ;)
Życzę powrotu do zdrowia! I bike'a!
Aga
| 17:35 wtorek, 24 czerwca 2008 | linkuj Twardzielka przez ogromne "T"!!!
Nie wiem co to był za impuls że postanowiłaś dojechać do mety, ale na pewno odwagi i determinacji przy tym Ci nie brakło!!!
Elegancko Cię obkleili, ale życze żeby szybko to zdjęli i śladu nie było :)
wojtas71
| 17:17 wtorek, 24 czerwca 2008 | linkuj Gratulacje!!! za udział(jak już zaznaczyłaś pierwszy ;)), ale przede wszystkim za zajęcie tak wysokiego miejsca :)Wypadek jaki się przytrafił, no cóż wygląda grożnie dobrze, że "tylko"tak się to wszystko skończyło :(Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, raczej do pełni sił :) Pozdro :)
karla76
| 08:39 wtorek, 24 czerwca 2008 | linkuj wszystkim slicznie dziekuje jak tylko zaczne miec wolna prawa reke podziekuje kazdemu z osobna:))złamania nie ma a zwichniecie stawu barkowo obojczykowego narazie jestem uziemiona;/
pozdriowionka dla wszystkich
art75 | 23:23 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj ojojoj! Mimo takich przeciwności jechać i jeszcze na podium wskoczyć, szapo ba ;) jak to Francuzi mawiają :D. Gratuluję hartu ducha, no i zdrowiej szybko!
vanhelsing
| 21:58 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj Jesteś niesamowita - ze złamanym obojczykiem jeszcze jechać :D
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę ;)

kosma100
| 21:37 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj Dzielna Dziewczynka :)
Miałam kiedyś złamany obojczyk - MASAKRA ;/
Mam nadzieję, że nie będziesz czuła lęków w następnych maratonach ;)
Pozdrawiam serdecznie ;)
uri90
| 20:47 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj dzielna jestes :) gratulacje i wracaj szybko do zdrowia i na rower :) pozdr
djk71
| 20:17 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj Dzielna byłaś! Hardcorowy debiut. Oby kolejne starty były już tylko lepsze.
I żebym Cię widział na BO za rok ;-)
miciu22
| 19:46 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj No to hardkorowo zaczęłaś przygodę z maratonami. Szybko zdrowiej i wracaj do jazdy i byc może do zobaczenia na kolejnych Cyklokarpatach :) niestety w Wierchomli nie mogłem się pojawić.
Krisstof
| 19:27 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj ups, zapomnialem sie zalogowac i wyszedl anonim, mam nadzieje ze wybaczysz mi ten niezamierzony spam:)
Anonimowy tchórz | 19:24 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj nosek do gory, do wesela sie zagoi ;)
QRT30
| 17:48 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj Szybkiego powrotu do zdrowia i nie przeciążaj barku na razie. Trzeba było GOPR wzywać, możne byś miała przelot helikopterem ;)
DARIUSZ79
| 17:32 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj pierwsze koty za płoty, duże aaaaauuuuuu.... musiało boleć:) zdrowiej pozdr
skibabike
| 16:37 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj aaaauuuuuuuuuuuuu .......
ewcia0706
| 16:23 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj szybciutko zdrowiej i wracaj na trasy ...:) a przede wszystkim gratulacje za wytrwałość , determinacje i oczywiście miejsce...pozdrawiam
robin
| 15:01 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj Gratulacje, gdyby nie wypadek, byłabyś PIERWSZA.!!!
Korzystając z okazji komentarza i jakby nie spotkało Cię takie nieszczęście to napisałbym: - bardzo ładna talia :=)
Pozdrawiam. Robinw
JPbike
| 14:37 poniedziałek, 23 czerwca 2008 | linkuj Wielkie gratulacje ode mnie za ten Twój debiutancki maraton i to ukończony na 4-tym miejscu :-))) a zwłaszcza jestem pełen podziwu za wytrwałość :-))) Mam nadzieje że szybko wrócisz do rowerkowej sprawności :-) Jeszcze raz GRATULACJE:-))) Pozdrawiam :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ieral
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]